Przejdź do głównej zawartości

Poznajmy się

Jestem OLA. Nie żadna Aleksandra, ani nawet nie Olcia lub Olusia. Po prostu Ola. Rocznik 1991, mężatka z zakochania i matka dwójki z wyboru. Pracownik administracji publicznej z zawodu i kryminolog z wykształcenia. Jedynaczka, której zapomniano odciąć pępowinę oraz niezdecydowana perfekcjonistka. Furiatka wściekająca się o byle co i realizująca sto pomysłów na minutę - a każdy ze słomianym zapałem. Wierząca i praktykująca, która choć często zła pragnie to ciągle czyni dobro. Jednym słowem - KOBIETA.

W swoim życiu miałam przynajmniej kilka internetowych pamiętników oraz blogów tematycznych, ale żaden z nich nie dawał mi satysfakcji. Nie byłam w nich sobą albo wymądrzałam się na tematy zupełnie mi obce. Było czuć, że nie jestem autentyczna. Teraz chcę to zmienić i pisać jak jest, bo prawda jest taka, że cały czas szukam tego kim jestem i jak żyć. Każdego dnia uczę się jak godzić różne role społeczne a przy tym nie zwariować. 

 

 

Madkaolka.blogspot.com to mój kawałek sieci, w którym opisuję swoje doświadczenia macierzyńskie, małżeńskie i domowe. Podzielę się z Wami tym, jak JA radzę sobie z trudami życia codziennego. Pokażę, co gotuje, by było zdrowo, smacznie i kolorowo. Napiszę też o swoich sposobach na domowe obowiązki, zabawy z dziećmi oraz czas wolny. Tutaj opiszę swoje smutki i radości związane z byciem żoną i matką. Pokażę Wam jak staram się dbać o siebie w nawale obowiązków a także jak dążę do poznania Boga. Przeczytacie tu po prostu o tym jak żyje zwykła czteroosobowa rodzina w wielkim mieście. 

Nie upiększam rzeczywistości. Piszę po prostu tak jak jest. Jestem świadoma, że nie wszystko jest tak jak być powinno, ale jestem tylko człowiekiem i też popełniam błędy. Chciałabym, aby moje dzieci były piękne, grzeczne, zdrowe i wszechstronnie uzdolnione, dom lśnił, a mój makijaż oraz strój był zawsze nienaganny. Życie jednak nauczyło mnie, że najczęściej nie mamy tego co chcemy. Mimo to, staram się być możliwie najlepszą matką, żoną i gospodynią domową. Dążę również do stworzenia lepszej wersji mnie samej.

Jeśli jesteście ciekawi, co to będzie z tej mojej pisaniny to zapraszam do lektury. Usiądźcie wygodnie i... ZACZYNAMY! 


Komentarze

Najchętniej czytane

Plan dnia 20-miesięcznego dziecka

Plan dnia 19-miesięcznego dziecka

Plan dnia 18-miesięcznego dziecka