Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2020

Moje dziecko je parówki i się tego nie wstydzę!

Jakiś czas temu podzieliłam się na Facebooku linkiem do wpisu o planie dnia mojej 19-miesięcznej córki. Niespodziewanie wywołałam z lasu temat dotyczący odżywiania dzieci do lat 3. Kilka Pań zarzuciło mi, że podaje dziecku kabanosy, wafle ryżowe i kaszki instant. Nie ukrywam, że trochę mnie te komentarze ubodły, bo wydawało mi się, że moje dziecko naprawdę się dobrze, a przede wszystkim zdrowo odżywia. Dostałam mnóstwo świetnych rad, by zamiast zapychaczy dać córce owoce, warzywa lub jakieś placki. Normalnie jakbym była jakąś wyrodną matką, co to tylko dzieci śmieciowym jedzeniem karmi. Oczywiście te Panie miały rację, że kabanosy i wafle ryżowe to nie jest najlepszy posiłek dla dziecka, ale...No właśnie, zawsze jest jakieś "ale". Ale moje dziecko ma alergię Karolcia ma uczulenie na jajka a konkretnie białko. Z tego względu odpada nam wiele propozycji śniadaniowych w postaci placków czy naleśników. Na wspomnianym forum dowiedziałam się, że są różne zamienniki jaj np. zmielo

Rozszerzenie diety tydzień po tygodniu. Tydzień 3.

Na ten tydzień miałam ambitne plany. Chciałam podać Adasiowi pierwsze owoce oraz dodać kaszkę manną do dwuskładnikowych zupek. Nie przewidziałam jednak, że córka będzie ząbkować i jej paskudny nastrój udzieli się też Adasiowi. W konsekwencji jedyne co mi się udało to miksowanie smaków warzyw. Z drugiej strony zawsze lepsze to niż nic. Poniedziałek - zupka jarzynowa W poniedziałek przygotowałam Adasiowi zupkę jarzynową. Ugotowałam do miękkości małego ziemniaka i marchewkę a następnie całość zblendowałam. Dodałam jeszcze odrobinę oleju rzepakowego. Synek chętnie jadł. Przełożyłam mu danie do słoiczka po dyni (80 g) i wszystko zjadł. Po posiłku podałam mu wodę w butelce. Zbliża się nam wesele i chcę nauczyć Adasia picia z butelki, aby mógł zostać z babcią na noc. Synek radził sobie całkiem nieźle choć początkowo był zdziwiony co mu ta matka wsadza do ust. Wtorek - zupa jarzynowa i ziemniaki We wtorek Karolcia miała zły humor, który udzielił się również Adasiowi. Synek był marudny i źl

Plan dnia 19-miesięcznego dziecka

Sama nie wiem kiedy ten czas leci. Jeszcze niedawno pisałam, że Karolcia ma już półtora roku a tymczasem lada moment skończy 20 miesięcy. W tym czasie wiele się wydarzyło. Przede wszystkim przyszło lato a wraz z nim upały i deszcze. Zdecydowaliśmy się także zamienić łóżeczko Karolci i Adasia. Obecnie córka śpi w swoim pokoju sama, zaś Adaś w naszej sypialni. Dodatkowo zdemontowaliśmy jej jeden bok łóżeczka i teraz ma do niego swobodny dostęp. To wszystko sprawiło, że zmianie uległ także jej plan dnia. Dziś chciałabym Wam pokazać jak wygląda dzień mojej 19-miesięcznej córki. Plan dnia 19-miesięcznego dziecka w naszym wydaniu wygląda tak : 6:00 Pobudka Karolcia śpi w swoim łóżeczku. Ma zdemontowany jeden bok łóżeczka dzięki czemu może swobodnie wchodzić i wychodzić. Córka budzi się zwykle ok 6:00 (+/- 10 minut), ale zdarza się również że wstaje o 5:30. Tak wczesne pobudki należą na szczęście do rzadkości. 6:05 Poranne przytulaski z mamą i tatą Pierwsze kroki po przebudzeniu Karolci

Rozszerzenie diety tydzień po tygodniu. Tydzień 2..

Kolejny tydzień rozszerzenia diety Adasia za nami. Kontynuowałam podawanie synowi warzyw. Efekt był różny - jedne smakowały bardziej, inne mniej. W ostatecznym rozrachunku Adaś i tak sporo zjadł, co znalazło odzwierciedlenie po drugiej stronie układu pokarmowego. Jeśli interesują Was techniczne aspekty rozszerzenia diety Adasia to odsyłam do wpisu wprowadzającego .  Poniedziałek - brokuł Tydzień rozpoczęliśmy od brokuła. Było to nasze drugie podejście do tego warzywa. Świeżego brokuła ugotowałam przez 30 minut i zmiksowałam w blenderze z odrobiną wody z gotowania. Adaś podobnie jak dzień wcześniej nie był zachwycony tym smakiem. Zjadł wprawdzie kilka łyżeczek,  ale jego krzywa mina dała mi jasno do zrozumienia, że to nie jest jego ulubiona potrawa. Po porannej degustacji odpuściłam dalsze podawanie brokuła. Po posiłku Adaś dostał wodę w kubeczku doidy. Bardziej się bawił niż pił, ale wierzę że coś jednak poleciało mu do brzuszka. Wtorek - pasternak We wtorek podałam Adasiowi po r

Jak się bawić z noworodkiem?

Dzień nowonarodzonego dziecka to następujące po sobie cykle jedzenia, aktywności i snu. Odżywianie i odpoczynek to potrzeby fizjologiczne, które nie sprawiają większych problemów rodzicom. Każdy mniej więcej wie , kiedy dziecko jest głodne lub zmęczone. Znacznie więcej wysiłku wymaga zagospodarowanie dziecku czasu aktywności. Pamiętam, że kiedy sama po raz pierwszy zostałam mamą nie wiedziałam jak się bawić z noworodkiem. Jednocześnie od pierwszych chwil życia chciałam stymulować rozwój mojej córki. Zaczęłam więc szukać w Internecie zabaw odpowiednich dla jej wieku i tak oto powstała baza aktywności idealnych dla dzieci w pierwszym miesiącu życia. Jakie umiejętności posiada noworodek? Nim jednak przejdziemy do katalogu zabaw warto wspomnieć jakie umiejętności posiada noworodek. Przede wszystkim nowonarodzone dziecko ma bardzo dobry słuch, ale jego głównym zmysłem poznawania świata jest dotyk. W drugim tygodniu życia zaczyna rozpoznać twarze otaczających go osób. Dziecko w tym czasie l

Rozszerzenie diety tydzień po tygodniu. Tydzień 1.

Tak jak zapowiadałam tydzień wcześniej ruszyłam z rozszerzeniem diety Adasia. Na pierwszy ogień poszły warzywa. Tradycyjnie jak większość mam zdecydowałam się zacząć od marchewki. Później podałam ziemniaka i dynię. Tydzień zakończyliśmy degustacją brokuła. Dzień 1. Marchewka Przygodę z rozszerzeniem diety rozpoczęliśmy po pierwszej porannej drzemce. Kiedy synek spał to ugotowałam mu zwykłą, sklepową marchewkę. Aby konsystencja była odpowiednia gotowałam ją około 30 minut a następnie skręciłam w blenderze razem z odrobiną wody z gotowania. W ten sposób uzyskałam taką trochę rozwodnioną papkę. Synka jak zwykle, gdy nie mogę go trzymać na rękach, wsadziłam do fotelika samochodowego i założyłam mu śliniak. Trochę zdziwił się, że coś mu zakładam na szyję, ale nie protestował. Potem podałam mu na czubku łyżeczki przygotowaną marchewkę. Pierwsza reakcja to zdziwienie. O dziwo nie wypchnął jedzenia z ust tylko trochę je pomlaskał, a po chwili połknął. Zachęcona tą pozytywną reakcją podałam ko

Rozszerzenie diety tydzień po tygodniu. Tydzień 0.

Adaś właśnie skoczył 20 tygodni, a to oznacza, że zaczynamy przygodę z rozszerzeniem diety. Temat wprowadzania pokarmów stałych w diecie niemowląt wywołuje silne emocje. Z jednej strony czekamy, kiedy nasze dziecko pierwszy raz posmakuje marchewki, a z drugiej obawiamy się, czy się nie zakrztusi i czy zaakceptuje nowe smaki. Dziś chciałabym Wam pokazać, jak to wygląda u nas. Jak poznać, że dziecko jest gotowe do rozszerzenia diety? W piśmiennictwie przyjmuje się, że rozszerzenie diety u dzieci powinno nastąpić najwcześniej po ukończeniu 17 tygodnia życia, zaś najpóźniej po skończonym 26 tygodniu. W przypadku niemowląt karmionych wyłącznie piersią powinno nastąpić po ukończeniu 6 miesiąca życia. Dlaczego w takim razie chcę ten proces przyspieszyć o miesiąc? Przede wszystkim ze względu na dość szybki rozwój synka. Adaś choć ma dopiero 20 tygodni waży już 8 kg. Boję się, że moje mleko może już nie zaspokajać jego potrzeb. Poza tym pojawił się nam pierwszy ząbek i nieco boję się, że Adaś

Plan dnia 4-miesięcznego dziecka

Kryzysy już chyba za nami. Przynajmniej na jakiś czas mamy spokój. W związku z tym chciałabym Wam pokazać plan dnia Adasia. Mój synek skończył już 4 miesiące. Mniej więcej od początku czerwca próbowałam usystematyzować jego pan dnia. W tym celu korzystam z metody łatwego planu Tracy Hogg, o którym już pisałam . Jeszcze nie mogę pochwalić się stuprocentowym rezultatem, ale znów jestem na właściwej drodze. Oczywiście są dni, kiedy tylko niewielka część dnia przebiega wg planu, ale zawsze lepsze to niż nic. Coraz częściej pojawiają się jednak dni, kiedy Adaś funkcjonuje wg harmonogramu i nie ukrywam, że to są moje ulubione dni. Plan dnia 4-miesięcznego dziecka w naszym wydaniu wygląda następująco: 6:05 Pobudka Najczęściej budzi nas Karolcia, która po przebudzeniu przybiega do pokoju, w którym śpię z Adasiem. Są jednak i takie poranki, że synek budzi się sam, ale te należą do rzadkości. Adaś śpi w łóżeczku ale jeśli mamy ciężką noc (więcej niż 2-3 pobudki w nocy) to nad ranem zabieram Ad