Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2020

Plan dnia 22-miesięcznego dziecka

Tym razem spieszę do Was z planem dnia mojej 22-miesięcznej Karolci. Jak zapewne zauważycie, brak jest wpisu poświęconego 21 miesiącowi jej życia. Wszystko przez te paskudne choróbsko, które dopadło nas we wrześniu. Przez przypadek skasowałam swoje zapiski z tego okresu i nie mam ich jak odtworzyć. Mam przez to nauczkę aby na przyszłość być bardziej systematyczną. Przejdźmy jednak do rzeczy. Karola 22 miesiące skończyła we wrześniu. W tym czasie podjęłam się jej nauczania w domu. Jak wkomponowałam to w nasz plan dnia? Sprawdźcie sami. Harmonogram dnia 22-miesięcznego dziecka w naszym wydaniu 6:00 Pobudka Karolcia śpi w swoim łóżeczku w swoim pokoju. Jednak w czasie choroby nie lubi spać sama. W związku z tym mój mąż przeniósł się do jej pokoju i śpi na postawionym tam moim łóżku z czasów panieńskich. Karolcia czuje obecność rodzica i nie wybudza się wówczas, gdy śni się jej coś nieprzyjemnego. Są jednak sytuacje, kiedy potrzebuje się przytulić. Wtedy wskakuje do łóżka taty wraz ze s

Wyrok na kobiety, to nie tylko prawo do aborcji

Zawsze marzyłam, aby zostać matką. Chciałam przytulać słodkiego, kwilącego bobaska do swojej piersi, całować jego bose stópki i patrzeć jak słodko się uśmiecha. Kiedy więc test ciążowy pokazał dwie kreski byłam najszczęśliwsza na świecie. Moja radość nie trwała jednak długo. W 12 tygodniu ciąży, podczas badania USG lekarz stwierdził, że dziecko obarczone jest ciężkimi wadami rozwojowymi, być może o podłożu genetycznym. U naszego bobaska zdiagnozowano przezierność karkową 10 mm, brak kości nosowej, nieprawidłowe przepływy żylne, brak żołądka, ogólny obrzęk płodu i szereg innych nieprawidłowości, których nie potrafię powtórzyć. Cały mój świat w jednej chwili legł w gruzach. Moje marzenia runęły jak domek z kart. Zaczęłam przeszukiwać Internet w poszukiwaniu podobnych do naszego przypadków, które zakończyły się urodzeniem zdrowego dziecka. Niestety nic nie znalazłam. Całymi dniami wyłam z niemocy i bezsilności. Na zmianę modliłam się i przeklinałam Boga, że dopuszcza na nas taką tragedię

Plan dnia 7-miesięcznego dziecka

We wrześniu Adaś skończył siedem miesięcy. Weszliśmy w etap intensywnego ząbkowania a co się z tym wiąże - niewyspania. Żeby jakoś sobie ulżyć postanowiliśmy z mężem, że Adam zostanie lokatorem naszego małżeńskiego loża. I tak synek rozgościł się w nim na dobre, powodując że mój mąż musiał przenieść się do pokoju dziecięcego (mamy tam na szczęście "dorosłe" jednoosobowe łóżko). We wrześniu rozpoczął się również nasz sezon chorobowy. Najpierw katar dopadł Karolcię, później Adasia a na końcu mnie. I znów remedium było spanie z dziećmi. To chyba najistotniejsza zmiana w naszym trybie życia, jak również w harmonogramie dnia Adasia. Harmonogram dnia 7-miesięcznego dziecka w naszym wydaniu 6:30 Pobudka Mniej więcej od 23-24 Adaś śpi w naszym łóżku. Budzi się sam i zaczyna gaworzyć, więc po chwili budzę się również ja. Całuski i przytulaski a potem ruszam się na szybko ogarnąć tj. umyć twarz, zrobić siusiu i założyć ubrania po domu. 6:40 Poranna toaleta Kiedy już się obudziłam,

Co się wydarzyło, że nas tak długo nie było

Chyba każdy zauważył, że od mniej więcej od połowy września nastała tu głucha cisza. Nie, nie złapaliśmy covid-19, ale rozłożyło nas coś innego. Zarówno moje dzieciaki, jak i ja mamy katar i kaszel wywołany ściekającymi do gardła glutami. Chyba nie muszę pisać, jak bardzo to potrafi wykończyć. Sama mam dość a co dopiero dzieci. Karolcia i Adaś śpią bardzo niespokojnie. Córka często w nocy chce pić, więc mój mąż przeniósł się ze spaniem do jej pokoju. Teraz jedynym mężczyzną w naszym łóżku jest Adam, który także czuje suchość w gardle, która potrafi ukoić tylko mamina pierś i wydobywające się z niej mleko. W konsekwencji śpimy razem, bym i ja mogła choć trochę pospać, by na drugi dzień jakoś egzystować. Już od trzech tygodni korzystamy z teleporad pediatrów. Byliśmy nawet na wizycie w gabinecie, gdzie padło bardzo enigmatyczne stwierdzenie "infekcją górnych dróg oddechowych". Mamy się inhalować, dużo pić i wietrzyć. A i jeszcze brać syrop ale to tylko ja i Karola. Adasiowi m