Przejdź do głównej zawartości

Rozszerzenie diety tydzień po tygodniu. Tydzień 3.

Na ten tydzień miałam ambitne plany. Chciałam podać Adasiowi pierwsze owoce oraz dodać kaszkę manną do dwuskładnikowych zupek. Nie przewidziałam jednak, że córka będzie ząbkować i jej paskudny nastrój udzieli się też Adasiowi. W konsekwencji jedyne co mi się udało to miksowanie smaków warzyw. Z drugiej strony zawsze lepsze to niż nic.

Poniedziałek - zupka jarzynowa
W poniedziałek przygotowałam Adasiowi zupkę jarzynową. Ugotowałam do miękkości małego ziemniaka i marchewkę a następnie całość zblendowałam. Dodałam jeszcze odrobinę oleju rzepakowego. Synek chętnie jadł. Przełożyłam mu danie do słoiczka po dyni (80 g) i wszystko zjadł. Po posiłku podałam mu wodę w butelce. Zbliża się nam wesele i chcę nauczyć Adasia picia z butelki, aby mógł zostać z babcią na noc. Synek radził sobie całkiem nieźle choć początkowo był zdziwiony co mu ta matka wsadza do ust.

Wtorek - zupa jarzynowa i ziemniaki
We wtorek Karolcia miała zły humor, który udzielił się również Adasiowi. Synek był marudny i źle spał w dzień. Próbowałam podać mu wczorajszą zupkę, ale nie był zainteresowany. Podejrzewam, że to kwestia zmęczenia. Później mój mąż podał mu przygotowane dla nas na obiad ziemniaki. Adaś chętnie otwierał buźkę na kartofle. W ferworze walki o przetrwanie zapomniałam podać wodę, więc popity nie było.

Zdjęcie autorstwa Andrea Piacquadio z Pexels

Środa - krem z dyni
Kolejnego dnia przygotowałam krem z dyni. Ugotowałam jednego małego ziemniaka, kawałek marchewki oraz dwie garści mrożonej dyni Hortex. Całość zblendowałam na gładką masę. Przy pomocy słoiczka odmierzyłam porcję 80 g i podałam Adasiowi. Synek cihętnie jadł. W trakcie trochę marudził, ale zjadł całą porcję. Po jedzeniu woda, która wylądowała na bluzce i śliniaku.

Czwartek - krem z dyni i ziemniaki
W czwartek Adaś miał zaplanowane szczepienia. Po wizycie u lekarza był śpiący i marudny. W porze obiadu podałam mu podgrzany krem z dyni z wczorajszego dnia. Zjadł może ze dwie łyżeczki i zaczął płakać. Odpuściłam dalsze jedzenie. W porze naszego obiadu chętnie zjadł ziemniaki więc dzień nie był aż tak do końca stracony.
W tym dniu uczyliśmy się pić wodę z butelki. Trochę poleciało, ale Adaś jak na prawdziwie bezsmoczkowe dziecko szybko wypluł smoczek z ust.

Piątek - krem z dyni i ziemniaki
Postanowiłam się nie poddawać i spróbować jeszcze raz podać Adasiowi krem z dyni, który został niezjedzony wczoraj. Dodałam nawet wody, aby rozrzedzić konsystencję, ale to tylko pogorszyło efekt. Adaś po dwóch łyżeczkach donośnym płaczem odmówił jedzenia. Fakt, że przygotowałam degustację tuż przed drzemką, więc może to wpłynęło na jego niechęć do jedzenia. Później zjadł ziemniaki wyłowione z zupy ogórkowej Karolci, więc zawsze coś do brzuszka wpadło.
Po posiłku podałam mu wodę na łyżeczce. Adaś chętnie pił i mało co wypluwał.

Sobota - krem buraczany
W sobotę rozwalił się nasz plan dnia. Adaś chyba wszedł w kolejny skok rozwojowy, bo bardzo mało spał w ciągu dnia. Mimo to postanowiłam podać mu krem buraczany, czyli zmiksowanego buraka w połączeniu z ziemniakiem. Adaś zjadł ze 3 łyżeczki. Łyżeczki z wodą nawet nie chciał wziąć do ust. Cóż, trudno na siłę go nie nakarmię.

Niedziela - nic
W niedzielę byliśmy u rodziny i Adaś przespał porę obiadu, więc nic mu nie skapneło ze stołu rodziców. Ogólnie był rozdrażniony bo w nocy prawie trzy godziny nie spał, więc nadrabiał w dzień. Tego dnia późno wróciliśmy do domu, więc już nie przygrzewałam mu wczorajszego kremu buraczanego.

Trzeci tydzień rozszerzenia diety - podsumowanie
Ten tydzień był trudny. Adaś miał szczepienia i chyba przechodzimy kolejny skok rozwojowy. Nie ukrywam, że trochę martwi mnie to słabe jedzenie synka. Karolcia w wieku 6 miesięcy miała zastąpiony jeden posiłek mleczny warzywnym obiadkiem. W przypadku Adasia czarno widzę taką możliwość. Synek jest bardzo mlecznym dzieckiem. Poza tym trochę żałuję, że nie udało mi się podać owoców w tym tygodniu. Jedyne co mnie pociesza to fakt picia przez Adasia wody. Mam nadzieję, że szybko wyrobimy odpowiedni nawyk.

Plany na kolejny tydzień
Przede wszystkim owoce. Chcę podawać je Adasiowi w porze drugiego śniadania. W zakresie warzyw chce kontynuować ich miksowanie i podawać synkowi w ramach obiadu.


Komentarze

Prześlij komentarz

Najchętniej czytane

Plan dnia 20-miesięcznego dziecka

Plan dnia 19-miesięcznego dziecka

Plan dnia 18-miesięcznego dziecka