Przejdź do głównej zawartości

Trzydniówka w pytaniach i odpowiedziach

W rodzicielstwie wszystko kiedyś zdarza się pierwszy raz. Pierwszy uśmiech, pierwszy krok i niestety - prędzej, czy później przychodzi pierwsza choroba a wraz z nią często także pierwsza gorączka. W przypadku moich dzieci stan chorobowy pojawił się jeszcze w okresie niemowlęcym. Zarówno Karolcia, jak i Adaś jako pierwszą infekcję złapali rumień nagły, zwany także chorobą trzydniową lub krócej - trzydniówką.

Czym jest trzydniówka?
O rumieniu nagłym jest mnóstwo artykułów w internecie, więc nie będę się rozpisywać na tematy medyczne. W największym uproszczeniu trzydniówka to choroba wywoływana przez dwa rodzaje wirusów. Jest przenoszona drogą kropelkową i dotyczy dzieci najczęściej w wieku od 6 miesięcy do 2 lat. Zachorować można przez cały rok.

Jak objawia się trzydniówka?
Tak naprawdę, aby zdiagnozować chorobę trzydniową trzeba ją przejść do końca. Pierwszym i najważniejszym objawem jest nagła i wysoka temperatura ciała. W przypadku Adasia termometr w pierwszym stadium choroby pokazywał 38-39 stopni. Mój synek był cały rozpalony, marudny i senny. Tak wysoka gorączka trwała u nas od piątku wieczorem do poniedziałku rano, czyli mniej więcej 3 dni. Czytając na ten temat dowiedziałam się, że gorączka może utrzymywać się nawet do 5 dni. Po tym czasie pojawia się wysypka przypominająca wykwity przy różyczce. Najszybciej można dostrzec ją na brzuchu i plecach a potem rozprzestrzenia się na ręce i nogi. Wysypka nie swędzi i nie boli. Po kolejnych 2-3 dniach zanika.

Jak zachowuje się dziecko przy chorobie trzydniowej?
Gorączka bardzo męczy małego człowieka. Mój synek był marudny i bardzo potrzebował bliskości. Na czas choroby spał w naszym łóżku a w dzień chciał być noszony i przytulany. Kiedy temperatura ciała wracała do normy poprawie ulegało też zachowanie synka - stawał się pogodny i wykazywał chęć do zabawy.

Apetyt, sen i wypróżnianie przy trzydniówce
Nie zauważyłam, aby któryś z tych aspektów uległ zmianie. Adaś normalnie pił mleko z piersi. Na czas choroby zawiesiłam rozszerzanie diety, ale kiedy córka chorowała (miała wtedy 10 miesięcy) to normalnie przyjmowała pokarmy stałe. Synek moczył pieluszki i robił kupki jak gdyby nigdy nic. Jedyne co zaobserwowałam to wzmożoną senność w trakcie gorączki, która ustępowała po zbiciu temperatury.

Kiedy udać się do lekarza?
Pamiętam, że kiedy Karolcia dostała tak wysoką gorączkę to pojechaliśmy od razu do lekarza. Przerażała mnie tak wysoka temperatura u dziecka. Pediatra zbadał córkę i ocenił, że to najprawdopodobniej trzydniówka. Kazał nam obserwować dziecko i zalecił ponowną wizytę jeśli gorączka nie ustąpi po 3 dniach. W przypadku Adasia odpuściliśmy wizyty w przychodniach. Obserwowałam dziecko i czekałam aż miną 3 doby. Dopiero po tym czasie planowałam jechać do pediatry. Na szczęście sytuacja sama się wyklarowała. Niemniej jednak uważam, że jeśli temperatura nie spada mimo podania leków, dziecko ma wymioty lub biegunkę albo co gorsza dostało drgawek to należy jak najszybciej zgłosić się po pomoc lekarską.

Zdjęcie autorstwa Miguel Á. Padriñán z Pexel


Jak leczyć trzydniówkę?

Leczenie to przede wszystkim zbijanie temperatury. My podawaliśmy Adasiowi paracetamol. Przez pierwszą dobę synek dostawał czopki, ale one nie zdały egzaminu. Dawka 80 jednostek była za mała na mojego ponad ośmiokilogramowego synka (Adaś powiem dostać 120 jednostek leku). Z uwagi na fakt, że czopków nie można dzielić, zmieniliśmy preparat na doustny Pedicetamol. Od tego czasu zaczęła się poprawa - gorączka spadała. Dla wzmocnienia efektu stosowaliśmy również okłady z letniej wody na główkę oraz co wieczór kąpiel.
Przeciwgorączkowo działają również preparaty z ibuorofenem, ale my ich nigdy nie stosowaliśmy. Zgodnie bowiem z wytycznymi WHO najbezpieczniejszym lekiem przeciwgorączkowym dla niemowląt jest paracetamol w dawce 10-15 jednostek na kilogram masy ciała.

Czy przy trzydniówce może a wychodzić na spacer?
I tak i nie. Jeśli dziecko gorączkuje to nie powinno się go brać na spacer, bo może zarażać inne dzieci. My z Adasiem nie wychodziliśmy na spacery. Niemniej jednak kiedy temperatura mu spadała i nie było zbyt gorąco na dworze to wychodziliśmy na balkon i wierzyliśmy mieszkanie. Po ustąpieniu gorączki Adaś chodził na spacer mimo że miał jeszcze wysypkę.

Czy można się po raz drugi zachorować na trzydniową chorobę?
Trzydniówkę wywołuje dwa rodzaje wirusów, więc teoretycznie tak. Karolcia już chorowała, więc mogłaby złapać wirusa od Adasia. Tak się jednak nie stało. Z tego wniosek, że raz przebyta trzydniówka daje odporność na lata.

Uwaga na odwodnienie
Przy trzydniówce i związanej z nią gorączką warto pamiętać też o nawodnieniu organizmu. Adaś był w tym czasie częściej przystawiany do piersi i dodatkowo otrzymywał wodę na łyżeczce. O tym czy dziecko potrzebuje płynów może świadczyć np. zapadnięte przednie ciemiączko.

Pierwsza choroba dziecka, szczególnie tak małego, to wielki stres dla rodziców. Mimo, że mam z nią do czynienia po raz drugi to i tak nie odstępowałam synka na krok. Stale czuwałam i monitorowałam temperaturę jego ciała. W takich sytuacjach chce się od razu lecieć do lekarza. Niemniej jednak warto czekać i obserwować, bo każda wizyta w placówce zdrowia to okazja by złapać inne zarazki. A trzydniówką jak sama nazwa wskazuje minie sama bezpowrotnie.

Komentarze

Najchętniej czytane

Plan dnia 20-miesięcznego dziecka

Plan dnia 19-miesięcznego dziecka

Plan dnia 18-miesięcznego dziecka