Rozszerzenie diety tydzień po tygodniu. Tydzień 6.

Ten tydzień w rozszyfrowaniu diety był dla nas przełomowy. W końcu udało mi się wprowadzić gluten. Adaś dobrze zareagował na ten rodzaj białka. Niemniej jednak początek tygodnia były nieco stresujący. Synek po trzydniówce był nieco marudny i nie chciał jeść ani owoców, ani warzyw.

Poniedziałek - zupa dyniowo- ziemniaczana
Dziś przygotowałam Adasiowi krem z dyni i ziemniaków. Synek bardzo lubi oba warzywa, ale coś nie chciał jeść. Podejrzewam że ma to związek z przebytą chorobą trzydniową.

Wtorek - krem z dyni i ziemniaków
Kolejne podjęcie do kremu dyniowo-ziemniaczanego również zakończyło się fiaskiem. Trochę się denerwuje, bo chciałabym aby Adaś jadł już jeden posiłek stały w ciągu dnia. Tymczasem nic nie wskazuje na to, aby miało to nastąpić.

Środa - marchewka + banan
Postanowiłam spróbować z pojedynczymi smakami. Być może Adaś po chorobie musi na nowo wrócić na właściwe tory żywieniowe. Przygotowałam dziś marchewkę. Synek ładnie zjadł kilka łyżeczek. Po południu podałam mu również kawałek banana. Adaś jadł trochę nieśmiało ale coś tam zawsze wpadło do brzucha.

Czwartek - marchewka + banan
Po wczorajszym sukcesie dziś podałam te same posiłki. Adaś zjadł więcej niż wczoraj. Pół banana zniknęło w oka mgnieniu. Na obiad była marchewka. Adaś zjadł pół ugotowanej marchwi. Chyba zaczyna mu wracać apetyt.

Zdjęcie autorstwa Julia Kuzenkov z Pexels

Piątek - kaszka manna + banan
Dziś po raz pierwszy podałam synowi gluten. Adaś dostał kilka łyżeczek kaszki mannej firmy Bobovita. Na początku nie wiedział co się wokół niego dzieje i co to dostaje do paszczy, ale po chwili jadł aż mu się uszu trzęsły. Po południu dostał banana, którego jak zwykle zjadł z apetytem.

Sobota - kleik kukurydziany - banan- zupa brokułowa
Dziś Adaś dostał kleik kukurydziany firmy Nestle, który przygotowywałam też dla Karolci. Synek zjadł tylko kilka łyżeczek jakby to danie mu nie smakowało. Kleik przygotowałam na mleku modyfikowanym Bebilon 2. Chciałam sprawdzić jak synek zareaguje na sztuczne mleko, bo niedługo mamy wesele w rodzinie o będzie musiał zostać z dziadkami. Nie wiem więc czy niechęć do kleiku nie wynikała aby z niechęci do mm. Potem Adaś zjadł banana, którego uwielbia. Na obiad dziś była zupa brokułowa, czyli ugotowany i zmiksowany brokuł, ziemniak i marchewka. Miałam duże obawy co do tego dania, bo Adaś nie chciał jeść samego brokuła, ale zupę wsunął całkiem sprawnie.

Niedziela - bułka pszenna + zupa brokułowa

Na śniadanie Adaś dostał trochę namoczonej w wodzie bułki pszennej. Chyba mu posmakowało, bo zjadł aż ćwierć bułki. Dziś nie było owocu, bo się nam skoczyły. Na obiad była zupa brokułowa. Adaś zjadł dość dużo. Chyba w końcu przekonał się do brokuła i miksów warzywnych.

Szósty tydzień rozszerzenia diety - podsumowanie

Ten tydzień w ostatecznym rozrachunku można zaliczyć do udanych. Wprawdzie na początku Adaś nie chciał zbyt wiele jeść, ale pod koniec tygodnia odbił sobie podwójnie. Cieszę się, że synek ładnie je pokarmy stałe, bo chciałabym go powoli odzwyczajać od piersi. Poza tym podoba mi się to, że jest chętny do poznawania nowych smaków.

Plany na kolejny tydzień
W tym tygodniu chcę kontynuować podawanie produktów zbożowych. Chciałbym również usystematyzować pory posiłków. Do tej pory Adaś jadł o różnych godzinach różne produkty. Teraz chciałabym aby owoce były w porze drugiego śniadania, warzywa w ramach obiadu a produkty zbożowe na śniadanie lub kolację. Co jednak z tego wyjdzie to czas pokaże.